Kryzys Pump.fun: co oznacza dla sektora memecoinów

Platforma Pump.fun ma ostatnio kłopoty. Wielka Brytania zablokowała serwis, a teraz wygląda na to, że kontrowersyjny memecoinowy launchpad na Solanie zniknął także z portalu X.
Pump.fun, gdzie każdy może stworzyć własnego memecoina, został zawieszony – na jak długo? Nie wiadomo.

Zablokowano też konto założyciela platformy, Alona Cohena. Wygląda to na kumulację problemów.
Ograniczenia na X zostały nałożone bez ostrzeżenia, doprowadzając do gorączkowych spekulacji na temat potencjalnej przyczyny.
Nakaz przyszedł z góry?
Choć niektórzy sugerują, że może to być powiązane z działaniami organów regulacyjnych, takich jak amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, wydaje się to obiektywnie mało prawdopodobne. Nieco wcześniej w tym roku SEC twierdziła bowiem, że większość memecoinów nie mieści się w zakresie jej kompetencji.
Pojawiły się również zarzuty, że Pump.fun i szereg powiązanych kont wykorzystywały „czarne API” do śledzenia dyskusji na temat memecoinów na X — potencjalnie oszczędzając nawet 100 000 dolarów miesięcznie na oficjalnych alternatywach. Byłoby to naruszeniem warunków świadczenia usług przez giganta technologicznego.
Przeszkoda na drodze do wielkiego celu
Można śmiało powiedzieć, że to wyjątkowo niefortunny moment dla tej platformy kryptowalutowej, która obecnie szykuje się do emisji własnego tokena, chcąc zebrać 1 miliard dolarów. Zniknięcie z serwisu X pozbawia Pump.fun widoczności w momencie, gdy inwestycje VC w sektor cyfrowych aktywów już teraz zwalniają tempo.
Doniesienia sugerują, że kierownictwo rozważa podział przychodów między posiadaczy tokenów. Byłaby to atrakcyjna propozycja w szczytowym momencie memecoinowego szaleństwa, z którym mieliśmy do czynienia na początku roku. W tamtym czasie przychody z opłat regularnie przekraczały 5 milionów dolarów dziennie. Jednak biorąc pod uwagę, jak dramatycznie spadły one w ostatnich miesiącach i obecnie rzadko przekraczają 1,5 miliona dolarów, rozwiązanie to nie jest już atrakcyjne.
Token $PUMP: koń trojański dla całej platformy
Krytycy obawiają się też, że debiut tokena $PUMP może doprowadzić do odciągnięcia uwagi od memecoinów, które strona miała promować. Oznaczałoby to, że kolejne premiery nowych tokenów nie odniosłyby już takiego sukcesu.
Interesujące jest to, że emocje nagromadzone wokół widoczności Pump.fun online wpłynęły na wartość znanych memecoinów. Memiczne tokeny w ciągu ostatnich 24 godzin radziły sobie znacznie gorzej niż większość poważnych kryptowalut. Fartcoin spada w tym czasie o 10%, a mistrzowie tacy jak PEPE czy BONK zaliczają spadki na podobnym poziomie. Ten dzień okazał się kosztowny również dla tokena $TRUMP. Jego wartość zjechała poniżej 10 dolarów po wydanej 22 maja ekskluzywnej kolacji dla posiadaczy kryptowaluty, która na krótko podniosła zainteresowanie prezydenckim memecoinem.

Internauci nie oszczędzają Pump.fun
Wśród komentarzy na platformie X widać ożywione reakcje internautów na zawieszenie konta Pump.fun. Niektórzy wydają się wręcz cieszyć z takiego obrotu spraw. Użytkownik @Yagobiverse pisze:
Jeśli martwicie się, bo zniknął @pumpdotfun, to sami jesteście częścią problemu. Ci sami scammerzy, te same idiotyczne waluty i zero prawdziwej wartości. Detaliści zostali zmieceni z planszy. Odbudujmy tę przestrzeń: niech zajmą się tym kompetentni konstruktorzy, a nie chciwe pijawki. @a1lon9 nigdy nie przyniósł zwrotu z inwestycji. Zgarnął za to mnóstwo kasy. Ten system trawi rak.
Komentarz nawiązuje do tego, jak spekulacyjne bańki, jakimi mogą być niektóre memecoiny, tworzą spore nadwyżki, niszcząc zdrowy do tej pory rynek byka — pociągają bowiem za sobą w dół poważne kryptowaluty takie jak Bitcoin i Ethereum.
Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że nie jest to nowe zjawisko — i niesprawiedliwie byłoby całą winę zrzucać na Pump.fun. Niedoświadczeni, a podatni na emocjonalną retorykę nowicjusze marzą, by błyskawicznie się wzbogacić. Dają się tym samym wciągnąć w szaleństwo, które przebojem wkroczyło w sektor kryptowalut: od NFT po ICO.
Koniec memecoinowego rollercoastera
Ostatnio coraz częściej widzimy oznaki, że mania otaczająca memecoiny właśnie dobiega końca. W ciągu ostatniego roku do ekosystemu trafiło prawie 10,7 milionów tokenów. Konkurencja jest zbyt duża i z matematycznego punktu widzenia jest wręcz niemożliwe, by wszystkie projekty odniosły sukces.

Dane z Dune Analytics pokazują, że aktywność stopniowo słabnie. Podczas gdy w szczytowym okresie, czyli w styczniu tego roku, na Pump.fun emitowano ponad 60 000 nowych tokenów dziennie, teraz jest ich raptem połowa. Kiedyś launchpad hostował ponad 40 000 unikalnych adresów, dzięki którym użytkownicy tworzyli kryptowaluty. Teraz ta wartość spadła do 16 000.
Pora na nowe trendy
Jest szansa, że w ciągu najbliższych dni, tygodni i miesięcy @pumpdotfun i powiązanie z nim konta wprowadzą wymagane zmiany, dogadają się z władzami X i odzyskają swoje konta. Jednak po dzikim i niebywale lukratywnym rajdzie na fali wygranych wyborów Donalda Trumpa możliwe, że rozpoczyna się równia pochyła.
Ale nie ma się co przejmować. Kryptonatura nie lubi próżni, więc tylko patrzeć, jak pojawi się kolejne szaleństwo.